Patronite
Grigorij Zinowjew

Teoria faszyzmu według Kominternu

Sądzę, że przyda się Państwu mała ściągawka na temat wiodących teorii wyjaśniających zjawisko faszyzmu. Pewnie wiele osób zdaje już sobie sprawę z faktu, że obecnie termin „faszyzm” stał się niezwykle pojemny, proporcjonalnie odzwierciedlając pustkę wypełniającą zideologizowane umysły tzw. antyfaszystów. W pierwszej części opracowania skupię się na tradycyjnej, nieco siermiężnej retoryce w wykonaniu Kominternu, a w następnych felietonach zajmę się dwoma pozostałymi koncepcjami. Na fotografii, którą widzą Państwo na górze artykułu, znajduje się Grigorij Zinowjew, jeden z prominentnych bolszewickich ideologów. Jak się wkrótce okaże, jest postacią kluczową dla zrozumienia poniższego wywodu.

Celowo dopiero na końcu tego tekstu umieszczam listę „prawdziwych” (o zgrozo, że nalezy to akcentować) faktów na temat tej włoskiej doktryny politycznej, aby każdy mógł samodzielnie skonfrontować je z wcześniej zarysowaną lewicową interpretacją. Przekonajmy się, czy, parafrazując klasyka, wszystko się tu dodaje.

Trochę historii

Komintern, czyli Międzynarodówka Komunistyczna (III Międzynarodówka), to organizacja międzynarodowa, która powstała w 1919 roku z inicjatywy bolszewików rządzących wtedy w Rosji Sowieckiej (już po udanej rewolucji październikowej). Pierwsze lewicowe ujęcie faszyzmu zawdzięczamy właśnie komunistom, którzy począwszy od 1922 roku zaczęli konstruować kolejne teorie wyjaśniające fenomen włoskich działaczy kierowanych przez Benito Mussoliniego. Jak wszyscy wiemy, w 1922 roku doszło do słynnego „Marszu na Rzym”, czyli przejęcia władzy we Włoszech przez faszystów i objęcia przez Mussoliniego teki premiera. Co istotne, nie doprowadzono wtedy do żadnej krwawej wojny domowej czy utworzenia państwa totalitarnego, a wręcz przeciwnie – monarcha pozostał na tronie, a rewolucyjna atmosfera w kraju została opanowana.

Aby właściwie zrozumieć kontekst wydarzeń, należy wyjaśnić, że w latach 1919-1920, a więc tuż po zakończeniu I wojny światowej, na Półwyspie Apenińskim trwał okres nazywany we włoskiej historiografii „Biennio Rosso”, czyli „Dwa Czerwone Lata”. W tym czasie liczebność Włoskiej Partii Socjalistycznej (PSI) wzrosła do 250 tysięcy członków, Generalnej Konfederacji Pracy (związek zawodowy) do 2 milionów członków, a Włoskiej Unii Syndykalistycznej do pół miliona członków. Kryzys ekonomiczny, bieda i bezrobocie będące następstwem długotrwałego konfliktu wojennego doprowadziły do masowych strajków oraz zakładania rad fabrycznych na wzór sowiecki. W 1919 roku zorganizowano nawet strajk generalny w geście solidarności z rewolucją rosyjską. Większość działaczy PSI opowiadała się za rewolucją zbrojną i całkowitą zmianą systemu. Jednym z liderów tej frakcji był Antonio Gramsci, znany z późniejszych „Pism więziennych”, gdzie opisywał swoje koncepcje „długiego marszu przez instytucje” oraz „hegemonii kulturowej”.

Przed wybuchem ludobójczej rewolucji kraj uchroniły grupy kombatanckie tworzone przez żołnierzy wracających z frontu. Jedną z nich powołał w 1919 roku Benito Mussolini. Mówimy w tym miejscu o słynnych Związkach Kombatanckich (Fasci di combattimento), które w 1921 roku zostały przekształcone w Narodową Partię Faszystowską. Wkład w powstanie ruchu mieli socjaliści wyrzuceni z Włoskiej Partii Socjalistycznej za narodowe odchylenie (prowojenna agitacja), syndykaliści, republikanie i futuryści. Marsz na Rzym, który przeprowadzili w 1922 roku, pozwolił na opanowanie społecznego wrzenia i przywrócenia porządku w kraju ogarniętym rewolucyjnym chaosem. Ten fakt właśnie, a właściwie bolesny policzek wymierzony w marksistowskich ideologów, sprawił, że na kolejnych posiedzeniach Kominternu zaczęto żarliwie atakować faszystów jako wrogów numer jeden międzynarodowej rewolucji proletariatu.

Oddajmy głos zainteresowanym

Zacytuję opracowanie prof. Jacka Bartyzela:

„Referent na IV Kongresie Kominternu, obradującego tuż po «marszu na Rzym», w dniach 5 XI – 5 XII 1922 roku, Grigorij Zinowiew (właśc. Hirsz Apfelbaum) określił faszyzm jako zjawisko reakcyjne i kontrrewolucyjne, niemniej wyraził pogląd, iż w ostatecznym rachunku wyjdzie ono na dobre klasie robotniczej, jako że obalając (co przewidywał) zarówno monarchię, jak i demokrację burżuazyjną, stworzy on sytuację rewolucyjną. Polemizował z nim Karol Radek (właśc. Sobelsohn), którego zdaniem zwycięstwo faszystów było największą porażką proletariatu od czasu rewolucji październikowej, sam zaś ruch faszystowski określił jako drobnomieszczański socjalizm małego człowieka. Jednak ten sam Radek, podczas konferencji komunistycznej we Frankfurcie w marcu 1923 roku, wygłaszając słynną «mowę o Schlageterze» (Niemcu z okupowanego Zagłębia Ruhry, rozstrzelanym przez Francuzów za sabotaż, sławionym również przez hitlerowców), zastanawiał się, czy ruch komunistyczny nie powinien wykorzystać rewolucyjnego potencjału niemieckiego nacjonalizmu. (Nawiasem mówiąc, już po wielu latach, pisarz komunistyczny Giorgio Amendola przyznał, że aż do roku 1924 włoscy komuniści porozumiewali się jeszcze z Mussolinim.)”.

Spójrzmy dalej:

„Oficjalne stanowisko Kominternu wyrażał wszelako referat Klary Zetkin na konferencji Komitetu Wykonawczego z 12-13 czerwca 1923 roku, gdzie faszyzm oceniono jako szczególnie niebezpiecznego i groźnego wroga proletariatu, przyznając wszelako, iż nosicielem faszyzmu nie jest nieliczna kasta, lecz szerokie warstwy społeczeństwa, wielkie masy, obejmujące również część samego proletariatu, oraz że zawiera on elementy rewolucyjne, tyle tylko, iż zostały one zwyciężone i spętane przez elementy reakcyjne. W przeciwieństwie do rezolucji tej konferencji, podkreślającej, że faszyzm, choć stał się niebezpieczną siłą kontrrewolucyjną w służbie burżuazji, to jednak do pewnego stopnia wykorzystywał żądania i programy proletariatu, późniejsza o rok rezolucja V Kongresu Międzynarodówki Komunistycznej stwierdzała już pryncypialnie, iż faszyzm jest narzędziem w ręku burżuazji dla zwalczania proletariatu, a VII Plenum Komitetu Wykonawczego z 1926 roku sformułowało również pojęcie socjalfaszyzmu, uznając, że w dobie zaostrzania się walki klas każde państwo burżuazyjne musi przybrać formę faszystowską”.

I finalnie:

„Przedsmak najbardziej «dojrzałej» retoryki interpretacyjnej epoki stalinowskiej dał – już w samym tytule: Faszyzm jako dyktatura rozpadającego się kapitalizmu (1934) – brytyjski bolszewik Rajani Palme Dutt, piętnujący szukanie wyjaśnienia zjawiska faszyzmu w jakichkolwiek innych kategoriach poza obnażeniem jego podstawy klasowej, i odkrywający, iż był on od samego początku karmiony, żywiony, utrzymywany i subsydiowany przez wielką burżuazję, wielkich właścicieli ziemskich, finansistów i przemysłowców. Przypieczętowaniem tej interpretacji i ustaleniem «kanonicznej» definicji faszyzmu w komunizmie był słynny referat Georgija Dymitrowa na VII Kongresie Kominternu (25 VII – 20 VIII 1935), gdzie faszyzm został określony jako jawna terrorystyczna dyktatura najbardziej reakcyjnych, najbardziej szowinistycznych i najbardziej imperialistycznych elementów kapitału finansowego. W spectrum zaś samych faszyzmów najbardziej reakcyjną odmianą faszyzmu mianowany został niemiecki narodowy socjalizm, zidentyfikowany jako średniowieczne barbarzyństwo i szturmowa kolumna międzynarodowej kontrrewolucji. Przy okazji, wymienioną z nazwisk triadę najbardziej wściekłych faszystów stanowili: Mussolini, Piłsudski i Hitler”.

Wnioski i interpretacje

Co bardzo istotne, w 1921 roku doszło do rozłamu we Włoskiej Partii Socjalistycznej, w wyniku czego powstała Komunistyczna Partia Włoch. Nowe ugrupowanie natychmiast dołączyło do Kominternu pod przywództwem Związku Sowieckiego. Natomiast Włoska Partia Socjalistyczna w 1922 roku… również przystąpiła do Międzynarodówki Komunistycznej, z tym że zasilając „umiarkowane” skrzydło demokratyczno-rewolucyjne. Jak więc widzimy, we Włoszech istniał szeroki front wymierzony w faszystów, zasilany i przez komunistów, i przez socjalistów, zasiadających na tych samych posiedzeniach Kominternu pod egidą ZSRR. Wszyscy oni rozumieli faszyzm mniej więcej tak: w miarę postępów socjalizmu zaostrza się walka klasowa, ergo burżuazja broni się przed oddaniem władzy proletariatowi, ergo kapitalizm przekształca się w militarystyczne państwo autorytarne, czyli faszystowskie.

Przypominam, że Marsz na Rzym to 1922 rok. Przeniesienie tego toku myslenia na późniejszą sytuację Niemiec (w 1933 do władzy dochodzi Hitler) oraz Hiszpanii (w 1936 roku wybucha wojna domowa) poskutkowało tym, że współcześnie zwykło się utożsamiać nazizm z faszyzmem, a generała Franco nazywać faszystą. Z tym że jest to perspektywa stricte marksistowska, wręcz dialektyczna, tzn. zakładająca, że kapitalizm zawsze przekształca się faszyzm, gdy we społeczeństwie dochodzi do temperatury wrzenia. Innymi słowy, wszystkie siły, które próbują wziąć komunistów za przysłowiową „mordę”, są faszystami, czyli reprezentują ostatnie drgawki upadającego systemu kapitalistycznego wyzysku. W pewnym sensie przechodzimy tu na „nowy poziom” dialektycznej walki sprzeczności. Nie mamy już kapitalistów i komunistów, a faszystów (zradykalizowani kapitaliści broniący się przed rewolucją) i antyfaszystów (szeroki front postępu utworzony w wspólnej sprawie). Genialne.

Jak wyjaśnia Kuehnelt-Leddihn, tak naprawdę narodowy socjalizm jest ruchem starszym od faszyzmu, więc nielogicznym jest uznawanie nazizmu za wariant faszyzmu. Co najwyżej faszyzm można byłoby określić jako pewną próbę złączenia ideologii socjalistycznej i nacjonalistycznej, ale o odmiennym rodowodzie. Wątek ten uzupełnia Schüßlburner, podając, że przecież pierwsza partia nazywająca się „narodowosocjalistyczną” powstała na terenie Czech i Moraw w wyniku secesji w łonie socjaldemokracji w 1897 roku (Czechosłowacka Partia Narodowosocjalistyczna). Jej lustrzanym odbiciem była założona w 1903 roku Niemiecka Partia Robotnicza (DAP) działająca na terenie Austro-Węgier. Jedna z propozycji, która proponowała w nazwie człon „narodowosocjalistyczna”, została odrzucona przez sprzeciw Niemców sudeckich niechcących kopiować nazwy od czeskich narodowych socjalistów. DAP w 1918 zostało przekształcone w Niemiecką Narodowosocjalistyczną Partię Robotniczą (DNSAP). Jeden z jej przywódców Rudolf Jung przekazał Adolfowi Hitlerowi „Program Narodowosocjalistyczny” skonstruowany wcześniej podczas kongresu w Wiedniu. Przekonał go również, aby przekształcić kierowaną przez Hitlera Niemiecką Partię Robotniczą (DAP) w Narodowosocjalistyczną Niemiecką Partię Robotniczą (NSDAP), a więc na wzór braci Niemców z Austrii. Tak też się stało w 1920 roku. Wcześniej Adolf myślał o „Partii Socjalrewolucyjnej”, ale Jung skutecznie odwiódł go od tej koncepcji.

Hitler był faszystą, bo zwalczał komunistów, ale to, że „przy okazji” dążył do stworzenia państwowego socjalizmu dla Niemców (wariant rasistowski), nie ma żadnego znaczenia. Faszysta, kochani, faszysta. Franco był faszystą, mimo że reprezentował narodowe i katolickie ideały, z Włochami i Niemcami współpracował jedynie ze względów taktycznych, uniknął wprowadzenia Hiszpanii do II wojny światowej, a pod jego rządami przez kraj roztaczały się drogi ewakuacyjne dla europejskich Żydów. Wszystko się zgadza, bo faszyzm w ujęciu marksistowskim to po prostu militaryzacja państwa i próba skupienia robotników pod sztandarem wspólnej idei narodowej, aby odwieść ich od nieuniknionej perspektywy wybuchu światowej rewolucji proletariackiej. Bojowo nastawieni obrońcy statusu quo są widziani jako zbrojnie ramię dogorywającego kapitalizmu.

A teraz kilka faktów:

  1. Benito Mussolini był wieloletnim członkiem Włoskiej Partii Socjalistycznej (właściwie jego radykalnego skrzydła) i redaktorem oficjalnego organu prasowego ugrupowania „Avanti”. Został usunięty z partii, ponieważ w 1914 roku zaczął krytykować socjalistów powszechnie popierających wybuch światowej rewolucji proletariakciej. Mussolini, jako socjalista o narodowym zacięciu, poparł w tamtym czasie wybuch wojny i zniszczenie Austro-Węgier oraz Cesarstwa Niemieckiego (de facto uderzenie w ostatki europejskiego feudalizmu). Krótko mówiąc, nie chciał międzynarodowego, internacjonalistycznego socjalizmu, tylko swojski socjalizm dla Włochów.
  2. Program Związków Faszystowskich zawierał: ustanowienie republiki, wprowadzenie powszechnego, równego i bezpośredniego prawa wyborczego dla obu płci, zniesienie Senatu, tytułów szlacheckich i zakonów rycerskich, likwidację policji politycznej, wprowadzenie obowiązkowej służby wojskowej i jednolitego, państwowego systemu nauczania, gwarancje wolności słowa, sumienia, religii, zgromadzeń i prasy, parcelację wielkiej własności ziemskiej, rozwiązanie akcyjnych spółek przemysłowych i bankowo-giełdowych, nowe oszacowanie i opodatkowanie własności prywatnej, obciążenie spłatą długu państwowego „klas posiadających”, wprowadzenie 8-godzinnego dnia pracy, zakaz pracy dla dzieci poniżej 16 lat, obniżenie wieku emerytalnego z 65 do 55 lat, przestawienie produkcji na zasady kooperatywizmu, bezpośredni udział robotników w dochodach przedsiębiorstwa, a w polityce zagranicznej: „solidarność międzynarodową” w ramach Ligi Narodów, zniesienie tajnej dyplomacji, przeciwstawianie się wszelkim imperializmom — w tym „ewentualnemu imperializmowi włoskiemu”.
  3. „Wśród około trzystu sansepolcristi, a więc uczestników spotkania założycielskiego ruchu faszystowskiego, 23 marca 1919 roku, było — jak podają włoscy badacze — pięciu Żydów, co oznacza, że ich procentowy udział wśród twórców faszyzmu był znacznie nawet wyższy niż ogólny odsetek Żydów we Włoszech. Wśród nich znalazł się Cesare Goldmann, mediolański przedsiębiorca, który nie tylko już uprzednio wspierał finansowo dziennik Mussoliniego »Il Popolo d’Italia«, ale i udostępnił salę na samo historyczne zebranie. Również w 1938 roku, a więc w chwili rozpętania kampanii antysemickiej, w szeregach Narodowej Partii Faszystowskiej (wł. Partito Nazionale Fascista, PNF) było 10 125 Żydów (w tym 225 uczestników marszu na Rzym) powyżej 21. roku życia. Trzeba przypomnieć, że przy niskiej ogólnie liczebności wspólnoty oznacza to, iż poza partią pozostawało zaledwie 22 161 Żydów w tym samym wieku, a więc niemal 1/3 ludności żydowskiej przystała do faszyzmu”.

Coś do dodania?

Bibliografia:
Bartyzel J., Faszyzm cz. 1, Legitymizm, dostęp: http://www.legitymizm.org/ebp-faszyzm-1
Bartyzel J., O faszyzmie i „antyfaszyzmie”, Legitymizm, dostęp: http://www.legitymizm.org/faszyzm-antyfaszyzm
Economic and political crisis: the „two red years” [w:] Encyclopedia Britannica, dostęp: https://www.britannica.com/place/Italy/Economic-and-political-crisis-the-two-red-years
The Fascist era [w:] Encyclopedia Britannica, dostęp: https://www.britannica.com/place/Italy/The-Fascist-era
Schüßlburner J., Czerwony, brunatny i zielony socjalizm, Wrocław: Wektory, 2008
Von Kuehnelt-Leddihn E., Ślepy Tor. Ideologia i polityka lewicy 1789-1984, Wrocław: Wektory, 2007

Jeżeli podobał Się państwu ten wpis i generalnie uważają Państwo naszą działalność za cenną, to serdecznie zapraszamy do wsparcia przedsięwzięcia budowy Encyklopedii Antykultury.

Kliknij
aby dowiedzieć się więcej

Post Author: Jakub Zgierski

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.