Patronite
Miguel de Unamuno - mlot na marksizm

Kojarzycie tego jegomościa? Niedawno Ośrodek Monitorowania wiadomo czego zamieścił tę grafikę na fanpejdżu, powodując spazmy entuzjazmu ze strony antyklerykalnego, antyfaszystowskiego kolektywu wielkomiejskiego. Na czym polega problem?

Otóż wypowiedź jest, na ile się orientuję, prawdziwa, tylko że rozbijamy się o szczegóły. Miguel de Unamuno był filozofem i rektorem uniwersytetu w Salamance. Krytykował faszyzm i rasizm, obawiając się totalitaryzmu. W porządku.

Problem polega jednak na tym, że Unamuno:
– po rozpoczęciu wojny domowej i opanowaniu regionu przez nacjonalistów pozostał na swoim stanowisku, jak również wszedł w skład nowych władz miasta,
– w przemówieniach popierał rebeliantów, krytykując bolszewicki, antyobywatelski reżim republikanów,
– otwarcie bronił cywilizacji zachodniej i chrześcijaństwa,
– przewodniczył komisji uniwersyteckiej, która usuwała z uczelni wykładowców o radykalnych, lewicowych poglądach,
– pod nieobecność zastępował na uroczystościach generała Franco na jego własną prośbę.

Więc o co chodzi w tej wypowiedzi Unamuno? Otóż obawiał się on faszyzacji obozu nacjonalistów i upatrywał zagrożenia w radykalnej Falandze, która czerpała z idei Włochów Mussoliniego.

I wiecie co? Ja spojrzałbym na tę sprawę podobnie. Ogólnie wsparłbym nacjonalistów, ale próbował zwalczać faszyzujące albo agresywne, bojówkarskie ugrupowania. Ponadto filozof krytykował samosądy na przeciwnikach politycznych oraz zbytnie prześladowanie, np. stawiał się za kolegami, którzy byli terroryzowani za nieprawomyślne poglądy. No a oczywiście komentujący z dumą wypisywali wyzwiska pod adresem Cejrowskiego, że podróże mu nic nie dały, a ogólnie prawica to faszyzm.

Czy Unamuno to też faszysta, mimo że przestrzegał przez faszyzmem? Hmm…

Jeżeli podobał Się państwu ten wpis i generalnie uważają Państwo naszą działalność za cenną, to serdecznie zapraszamy do wsparcia przedsięwzięcia budowy Encyklopedii Antykultury.

Kliknij
aby dowiedzieć się więcej

Post Author: Jakub Zgierski

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

This site is protected by reCAPTCHA and the Google Privacy Policy and Terms of Service apply.